Czy to skolioza? - Diagnostyka

Wczesne rozpoznanie choroby zawsze przyczynia się do tego, że w istotny sposób wzrastają szanse na jej wyleczenie. Niestety, w przypadku skoliozy, która w swojej początkowej fazie nie daje widocznych sygnałów świadczących o pojawieniu się poważnych problemów ze zdrowiem, często nie jest ono możliwe. Pacjenci, którzy zaczynają dostrzegać, że z ich plecami lub mięśniami nóg dzieje się coś złego nie powinni jednak zwlekać ze złożeniem wizyty u specjalisty, skolioza zaliczana jest bowiem do tych schorzeń, z którymi można już skutecznie walczyć.

Pierwszym badaniem, które jest w stanie potwierdzić obecność skoliozy u pacjenta jest tak zwany test Adamsa. To proste badanie polega na to, że pacjent wyciąga tułów do przodu trzymając ręce wyciągnięte w kierunku podłogi i starając się jednocześnie nie zginać kolan. Przyjęcie przez pacjenta takiej pozycji przyczynia się do tego, że wprawne oko lekarza jest w stanie dostrzec asymetrię typową dla skoliozy. Dodatni wynik testu Adamsa nie musi jednak wcale oznaczać, że mamy do czynienia z pacjentem z objawami skoliozy, po jego wykonaniu lekarz zazwyczaj decyduje się więc na diagnostykę radiologiczną.

W zdecydowanej większości przypadków zdjęcie radiologiczne jest wystarczające nie tylko do tego, aby zdiagnozować skoliozę u pacjenta, ale również do tego, aby określić stopień jej zaawansowania. Umożliwia również lekarzowi wyznaczenie tak zwanego kąta Cobba, a więc zmierzenie tego, jaka jest wielkość krzywizny kręgosłupa. Często już na tej podstawie można wydać pierwsze zalecenia dotyczące leczenia pacjenta ze skoliozą.

W trakcie badania lekarz prowadzący pacjenta może również skierować go do neurologa. Choć przypadki takie są bardzo rzadkie, niekiedy okazuje się, że objawy uznawane za typowe dla skoliozy w rzeczywistości sygnalizują wady wrodzone rdzenia kręgowego. Tych nie można leczyć bez konsultacji z neurologiem, skierowania do tego lekarza nie można więc odbierać jako podejmowanej przez lekarza próby spowolnienia leczenia. W przypadku, gdy na skoliozę nakładają się również problemy neurologiczne, a wyniki badania radiologicznego są niejednoznaczne często okazuje się, że konieczne staje się wykonanie rezonansu magnetycznego. Wykonanie tego badania zalecane jest również wówczas, gdy pacjentem jest bardzo małe dziecko, w przypadku którego niemożliwe staje się przeprowadzenie typowego badania radiologicznego.

W ostatnich latach lekarze zaczynają zwracać uwagę i na to, że wykrywanie skoliozy w oparciu o przeprowadzany w gabinecie test Adamsa może być niewystarczające. Ujemny wynik tego testu zazwyczaj sprawia, że lekarz przestaje zajmować się problemem skoliozy, a tymczasem okazuje się, że badanie to pozwala na wykrycie choroby jedynie wówczas, gdy skolioza jest już dość zaawansowana. W coraz większej liczbie gabinetów odstępuje się więc od podobnych praktyk, a lekarze zaczynają wykonywać szereg dodatkowych testów manualnych, których zaletą jest to, że są w stanie wskazać na istnienie omawianego przez nas schorzenia znajdującego się w mniej zaawansowanej fazie. Tak zwane testy terapii manualnej i testy odruchowe powinny być wykonywane zwłaszcza wówczas, gdy pacjentami są ludzie młodzi. Ich organizm ciągle się rozwija, warto dołożyć więc wszelkich starań, aby w ślad za jego rozwojem nie postępował również rozwój samej skoliozy.